Dzielnicowi z przysuskiej komendy zatrzymali 57-latka podejrzanego o kłusownictwo. Mężczyzna zakładał wnyki i sieci, w które łapał zwierzynę leśną i ryby. Jak się okazało, mężczyzna był poszukiwany.
Ludzie wjeżdżają bezprawnie do lasów, jeżdżą po nich quadami, organizują off roady. Zdarzają się kradzieże drewna i przypadki kłusownictwa. W podradomskich lasach zabito dwa łosie.
Trzech mężczyzn zostało przyłapanych na gorącym uczynku, gdy na tak zwaną linkę łapali ryby z pomostu nad zalewem na Borkach. Jeden z nich został ujęty przez strażników miejskich
We wnyki wpadają bażanty, zające, sarny, a nawet łosie. Strażnicy leśni przekonują, że to dlatego, że wciąż jest społeczne przyzwolenie na nielegalne zabijanie zwierząt leśnych.
Mężczyźni skłusowali siedem sztuk zwierzyny leśniej. Usłyszeli zarzuty kłusownictwa, a jeden z nich odpowie za nielegalne posiadanie broni palnej
Policjanci z KPP w Grójcu zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kłusownictwo, którzy uciekali przed kontrolą policyjną. W samochodzie były trzy charty oraz porzucony nieopodal worek z zającami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.