W poprzednich wyborach samorządowych komitety wyborcze musiały zagwarantować każdej z płci co najmniej 35 proc. miejsc na listach. W niewielu samorządach przełożyło się to wprost na zwiększenie liczby kobiet w radach. Czy po jesiennych wyborach będzie inaczej?
Od dwóch lat jestem aktywna w działaniach prokobiecych i prodemokratycznych. Po proteście Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w 2016 r. okazało się, że aktywnie działających kobiet mamy w Polsce bardzo dużo.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.