W Białobrzegach na Mazowszu wszyscy pracownicy Urzędu Pocztowego trafili na kwarantannę po tym, jak u jednego z listonoszy stwierdzono koronawirusa. Mieszkańcy już drugi tydzień nie dostają poczty, a na pytanie o wybory korespondencyjne burmistrz wybucha śmiechem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.