Zanieczyszczenia powietrza najbardziej szkodzą tym, którzy są najsłabsi, nie mogą się bronić. Czyli osobom starszym, z przewlekłymi schorzeniami układu oddechowego, układu krążenia, a także z chorobami metabolicznymi
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Rozmowa z doktorem Wojciechem Papiewskim, ordynatorem oddziału pulmonologicznego Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu

Magdalena Ciepielak: W Radomiu nie jest co prawda tak źle z powietrzem jak w Krakowie, ale mamy około 8 tys. pieców węglowych i zdarzają się przekroczenia norm. Problemu nie można więc bagatelizować.

Wojciech Papiewski: W Radomiu nie jest to tak widoczne, ale w dużych miastach zachodniej Europy, kiedy atakował smog, np. Paryżu czy Londynie, zwiększała się liczba osób przyjmowanych do szpitali z różnymi schorzeniami układu oddechowego, było też więcej zgonów. Tylko w Polsce rocznie z powodu zanieczyszczeń powietrza umiera ok. 20 tys. do 30 tys. ludzi. Nie mówiąc już zgonach z powodu pozostałych zanieczyszczeń.

Niektórzy palą w piecach także odpadkami, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji, także przecież dla zdrowia swojego i swoich bliskich. Jakie to mogą być skutki?

- Toksyczny dym, powstały w wyniku spalania śmieci w piecach przydomowych, zawiera mnóstwo substancji szkodliwych, zaczynając od pyłu zawieszonego, zwłaszcza tego, który ma poniżej 10 mikronów, czyli najdrobniejszego, są w nim także różnorodne związki siarki, węgla, azotu, wielopierścieniowe, węglowodory aromatyczne, alifatyczne. Do tego dochodzą metale ciężkie, dioksyny. Generalnie cała tablica Mendelejewa. To są setki, jak nie tysiące substancji i nie wszystkie są dokładnie poznane. A jeśli chodzi o te rozpoznane, wiemy, że mają bardzo toksyczny i wielokierunkowy wpływ na organizm człowieka.

Takie substancje uszkadzają nie tylko płuca, ale i układ krążenia, rozrodczy, chłonny, szpik, przewód pokarmowy. Bardzo dużo z nich ma działanie karcynogenne i mutogenne.

Bywały dni, gdy media otrzymywały komunikaty o przekroczeniach norm. Zalecano nawet niewychodzenie z domów ludziom starszym czy kobietom w ciąży.

- Bo zanieczyszczenia powietrza najbardziej szkodzą tym, którzy są najsłabsi, nie mogą się bronić. Czyli osobom starszym, z przewlekłymi schorzeniami układu oddechowego, układu krążenia, a także z chorobami metabolicznymi, a więc tymi, które już z natury swojej wpływają na obniżoną odporność. Są niebezpieczne również dla kobiet w ciąży i małych dzieci.

Płuca rozwijają się mniej więcej do 5. roku życia. Wszelkie zaburzenia i schorzenia, które w tym okresie prowadzą do uszkodzenia płuc, powodują, że będą one słabsze, nie osiągną tego swojego optimum rozwoju i taki człowiek w wieku dorosłym może mieć z płucami kłopoty. Poza tym płuca są bardzo szczególnym narządem. To jedyny narząd wewnętrzny, który ma bezpośrednią styczność ze środowiskiem zewnętrznym. Powierzchnia płuc to jest od 80 do 100 m kw. i taką to powierzchnią człowiek styka się z tym wszystkim, co nas otacza, czyli także ze wszystkimi substancjami szkodliwymi, które zawarte są w powietrzu. A trzeba podkreślić, że te substancje szkodliwe mogą wnikać do organizmu nie tylko przez układ oddechowy, ale również przez skórę i układ pokarmowy.

Szkodliwe substancje w powietrzu mogą być przyczyną poronień, niskiej wagi urodzeniowej u dzieci, doprowadzać do nieprawidłowego ich rozwoju.

Działania toksyczne tych szkodliwych substancji zawartych w dymie można podzielić na reakcje ostre oraz przewlekłe. Typowym przykładem reakcji ostrej jest zatrucie czadem. Trzeba pamiętać, że gdy pali się śmieciami, zwłaszcza mokrymi, dochodzi szybciej do przytykania komina, do cofania się dymu i narażenia na czad. Należy mieć też świadomość, że tlenkiem węgla można też się zatruwać w sposób przewlekły. Takimi dawkami podprogowymi, które w sposób ewidentny w momencie ekspozycji nie dają objawów, ponieważ organizm się do tego adaptuje.

Kiedy się przekonujemy, że zatruwaliśmy się miesiącami?

- Zwykle kiedy coś się dzieje, trafiamy do szpitala i robi się kompleksowe badania. I często jest już za późno. Stężenie hemoglobiny tlenkowęglowej u zdrowego człowieka to jest mniej więcej do 1 promila, u palacza jest więcej, poniżej 10. Jeżeli człowiek jest narażony na takie niskie dawki tlenku węgla, to często potrafi dobić tych 10 promili. Dla człowieka, który nie miał kontaktu z tlenkiem węgla, i nagle doszło do gwałtownej ekspozycji, to jest dawka, która może być śmiertelna. Przy kontakcie z taką dawką, ale w dłuższym czasie, człowiek mógłby jeszcze funkcjonować, natomiast każda kolejna ekspozycja, nawet już nieduża, może spowodować gwałtowne załamanie się wydolności oddechowej.

Hemoglobina transportuje tlen. Tlenek węgla blokuje bardziej hemoglobinę niż tlen i uniemożliwia w ten sposób jego transport. Jeżeli przekroczymy pewien pułap, to człowiek umiera. Dodatkowo tlenek węgla nie tylko blokuje hemoglobinę, ale również dostaje się do mięśni, a to powoduje, że ludzie mogą być nawet przytomni, zdawać sobie sprawę z tego, co się dzieje, ale są bezwolni, nie są w stanie zareagować.

Innymi przykładami ostrych zatruć substancjami toksycznymi są niektóre jednostki zaliczane do astmy lub astmopodobne. Jest taki zespół, mający angielski skrót RADS, który polega na tym, że po jednorazowym dużym narażeniu na substancje toksyczne może wywołać objawy typowe dla napadu astmy oskrzelowej. To, co jest bardziej groźne, przynajmniej w mojej opinii, to są wszelkiego rodzaju zatrucia przewlekłe, ponieważ latencja od momentu ekspozycji do ujawnienia się jest bardzo długa. Czasami wynosi nawet kilkadziesiąt lat. I w momencie gdy się objawi, to jest już za późno, by sobie jakoś skutecznie z tym poradzić, a człowiekowi się wydaje, że się nic nie dzieje. Tutaj właściwie można zaliczyć narażenie na działanie wszystkich tych substancji: węglowodorów, pochodnych reaktywnych, tlenków siarki, azotu, węgla, one wszystkie, dostając się do organizmu, wiążą się z białkami, z materiałem genetycznym i powodują wszystkie te zaburzenia, o których mówiłem wcześniej. W drogach oddechowych mogą zwiększać nadreaktywność oskrzeli albo ją wywoływać, czyli to rodzaj reakcji, która występuje w astmie oskrzelowej, ale nie tylko, powodującej, że oskrzela reagują skurczem patologicznie nawet na substancje, które dla zdrowego człowieka są zupełnie nieszkodliwe.

Zawieszone pyły oraz tlenek azotu i siarki poza tym, że wywołują nadreaktywność oskrzeli, dostają się do płuc i w długim okresie mogą doprowadzić do rozedmy, czyli niszczenia pęcherzyków płucnych. I z tych 100 m kw., przez które oddychamy, robi się np. połowa, co jest niekorzystne, bo dlatego mamy tak dużą powierzchnię, aby łatwiej absorbować tlen do organizmu.

Oprócz palenia papierosów zanieczyszczenia powietrza są najpoważniejszą przyczyną powstawania przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, potocznie zwanej astmą palaczy. Substancje toksyczne zwiększają też skłonność do alergii. Była kiedyś bardzo modna jednostka chorobowa, która się nazywała dieselastma. Udowodniono, że ekspozycja na wyziewy spalin samochodów z silnikami Diesla zwiększa ryzyko zachorowania na astmę oskrzelową. Teraz paliwa są coraz lepsze, tarcze hamulcowe nie są pokryte azbestem, kiedyś była to prawdziwa zmora.

- A jeszcze groźniejsze choroby, np. nowotwory?

- Jeśli chodzi o karcynogeny, to sztandarowym przykładem jest benzopiren oraz dioksyny, które po wielu latach ekspozycji mogą powodować nowotwory, nie tylko układu oddechowego. Niektóre mogą się pojawiać nawet w tak odległych, jak by się wydawało, i trudnych do przewidzenia lokalizacjach jak np. układ moczowy.

Skupiamy się na powietrzu, ale pamiętajmy także, że taki dym zawiera dużo metali ciężkich i osadza się w glebie, ludzie sobie uprawiają zdrową żywność, która zawiera dużo szkodliwych związków. Na to się rzadko zwraca uwagę, bo jak nam się wydaje, że niczym nie pryskamy, to wszystko jest w porządku.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    UJnLvjZLdDMmihJkodzFNB2PcfzrogV8EHZ0n7OMtG0=