Jeśli chcemy zjeść coś, czego nie ma w karcie, szef kuchni to dla nas przyrządzi.
- Niedawno jedna z pań przeglądała kartę, coś by chciała zjeść, ale sama do końca nie wiedziała co. Szef kuchni jest dostępny, wychodzi do klientów, rozmawia z nimi, pyta o preferencje. Ta kobieta miała ochotę na królika. Mamy zawsze świeżego królika, bo przygotowujemy również całodzienne diety pudełkowe, więc Jarek jej przyrządził tego królika wedle życzenia. Była zachwycona - mówi z dumą Tomasz Barański.
Kolejną ciekawą propozycją dla gości La Melisy jest ?My food bag?. ? To jeden z naszych produktów flagowych, zapewniamy całodzienne posiłki. Nie muszą to być dania pod diety, bo karmimy też np. sportowców, osoby, które chcą stracić na wadze albo przybrać na masie. Współpracujemy z dietetykami, z jedną panią dietetyk na stałe. Ona się z klientami spotyka i opracowuje dla nich menu. My je przyrządzamy i dowozimy ? opowiada Tomasz Barański.
W menu jest też wkładka fit. Jeśli ktoś jest zobowiązany do liczenia kalorii, przy każdym daniu ma podane wartości kaloryczne. Są potrawy bezglutenowe, wegetariańskie (niemal jedna trzecia menu), w wersji fit.
? To miejsce, w które włożyliśmy kawał serca, i tu gość jest na pierwszym miejscu, obsługa, jakość dań i cała infrastruktura stworzone są po to, by dobrze się tu czuł ? podkreśla Kamil Barański.
Jeśli jakieś danie wybitnie nam zasmakuje, możemy poprosić szefa kuchni o przepis.
? To nie są tajemne receptury, my gotujemy zgodnie z naturą, używamy tylko dobrych, świeżych składników, nie mrozimy mięsa. Z najprostszych składników można wyczarować coś smacznego ? wyjaśnia menedżer.
Goście La Melisy będą też mogli doładowywać specjalne karty prezentowe, które działają na zasadzie karty kredytowej z możliwością realizacji wielu transakcji do wyczerpania ustalonego limitu. ? Taka karta może być dobrym pomysłem na prezent dla pracowników, rodziny czy znajomych ? mówi Kamil Barański.
Wszystkie komentarze