Przepraszam, ale czy kogoś pogięło? Pod prysznic - za przeproszeniem - w gaciach? Korzystam z basenów notorycznie, jako fan pływania, wody itd. Nie wyobrażam sobie, by ktoś mi dyktował, że pod prysznicem mam być w majtkach. A może pod krawatem? Jak owemu panu nie odpowiada nagość w miejscu, w którym ona powinna być obowiązująca (higiena!) - to niech się kąpie tylko w swojej łazience. I w swoich kalesonach. A ma ją aby? Czy może w wannie trzyma węgiel lub kartofle na zimę? I czy wyspowiadał się z tego, że widział golasa pod prysznicem? O zgrozo i dzieci to widziały!!! A zboczeniec stał za winklem. Za krzakiem może? Ksiądz go z takim "grzechem" pogonił od konfesjonału? Daj boże by tak było .Paranoja. Takie tematy i klimaty, jakie tan pan wydala, to obciach i wstyd przed cywilizowanym światem! Nie ma ten człek innych problemów? Ostatecznie radziłbym wizytę u psychiatry. Co do dzieci, które ten pan tak niby chroni - zacytuję w skrócie poetę Juluiana Tuwima (powiedzmy, że nie apropos): "Spotkali się o piątej przed kinem tutejsza idiotka z miejscowym kretynem (-)... w ten sposób dorobią się córki lub syna, idotki, idioty, kretyna".
Nazwisko do wiadomości redakcji.
Wszystkie komentarze