W czwartek przed radomskim sądem okręgowym ruszył proces Jakuba G., któremu prokuratura zarzuca handel dopalaczami. Oskarżony nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu do ośmiu lat więzienia
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Pierwsza rozprawa w tej sprawie odbyła się w kwietniu br. Oskarżony to 28-letni Jakub G., udziałowiec spółki, która prowadzi sklep Hindu Point przy 25 Czerwca. Proces został wytoczony z oskarżenia publicznego po tym, jak jeden z pokrzywdzonych po zażyciu substancji kupionej w sklepie w ciężkim stanie trafił do szpitala. W kwietniu jednak obrońca Jakuba G. złożył wniosek o umorzenie sprawy. Jak już pisaliśmy, adwokat oskarżonego argumentował, że Jakub G. nie może być sądzony za to, co zarzuca mu prokurator, ponieważ środki, które zostały zabezpieczone w sklepie przy 25 Czerwca, formalnie nie były jeszcze wpisane na listę środków zastępczych. Obrońca podkreślał też, że polskie prawo nie penalizuje handlu środkami zastępczymi, przewiduje natomiast kary za ich reklamę i promocję. Ponadto adwokat twierdził, że Jakub G. nie może być winny spowodowania szkody na zdrowiu osób, który zażyły dopalacze, ponieważ bezpośrednia odpowiedzialność za to ponoszą one same.

Dzień dobry, dopalacze poproszę. Łatwo dostępne i groźne

W kwietniu sprawa została odroczona. Następnie sąd rozpatrzył wniosek obrońcy Jakuba G. i postanowił wznowić postępowanie. W czwartek odbyła się rozprawa.

Prokurator Izabela Ogorzałek z prokuratury rejonowej Radom-Wschód ponownie zarzuca Jakubowi G., że od 29 sierpnia 2013 r. do 22 sierpnia 2014 r. spowodował niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia wielu osób (prawie 30) poprzez wprowadzenie do obrotu szkodliwych dla zdrowia substancji chemicznych w postaci suszu roślinnego oraz białego proszku, które zawierają substancje psychoaktywne stymulujące ośrodkowy układ nerwowy. Chodzi o sprzedaż niebezpiecznej "Cząstki boga" w sklepie Hindu Point przy 25 Czerwca. Jakubowi G. za to przestępstwo grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.

Oskarżony nie przyznał się do winy, odmówił też składania wyjaśnień i odpowiadania na pytania sądu.

W procesie występuje wielu świadków. Część z nich została przesłuchana na czwartkowej rozprawie. To młodzi, także nieletni ludzie, którzy zażywali środki ze sklepu przy 25 Czerwca. Niektórzy po zażyciu "Cząstki boga" trafiali do szpitala.

Świadkowie plątali się w odpowiedziach na pytania prokurator i sądu. Na czwartkowej rozprawie niejednokrotnie zaprzeczali swoim wcześniejszym zeznaniom, tłumacząc to tym, że pierwsze zeznania składali dawno temu i już nie pamiętają dokładnie wydarzeń z 2013 i 2014 r.

Policjanci z Radomia przejęli 3,5 kilograma dopalaczy

Do finału sprawy jeszcze daleko. Przed wydaniem wyroku, sąd musi przesłuchać ponad 20 świadków oraz zaczerpnąć opinii biegłych. Kolejne rozprawy odbędą się w 17 i 24 listopada.

Sam sklep przy 25 Czerwca był już wielokrotnie kontrolowany przez policję i sanepid. Tylko w ub.r. odbyło się sześć kontroli. Za każdym razem znajdowano w nim dopalacze, sanepid zakazywał dalszego wprowadzania tych środków do obrotu oraz nakazywał zamknięcie sklepu. Hindu Point jednak nie przerwał działalności. Jak w kwietniu tłumaczyła rzeczniczka radomskiego sanepidu Małgorzata Gregorczyk, z uwagi na luki prawne zarówno sanepid, jak i inne służby wobec handlu dopalaczami pozostają bezradne.

"Cząstka boga": miało być fajnie, był przerażający bad-trip

- Wystarczy, że po wydaniu nakazu zaprzestania działalności formalnie zmieni się podmiot gospodarczy na taki, który nie został wcześniej objęty zakazem. Ponadto bardzo często zmieniane są opakowania i nazwy dopalaczy, a także ich skład, dlatego trzeba na bieżąco aktualizować listę substancji uznawanych za dopalacze. Wystarczy też niewielka modyfikacja składu chemicznego, żeby produkt był formalnie uznawany za inną substancję. To dodatkowo utrudnia zwalczanie handlu dopalaczami - mówiła rzeczniczka.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Monika Tutak-Goll poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    j02/eN9JQH59F47rv4CsTY2Z7GDehA8wXj1XOcKMFmk=