Ta historia nie ma szczęśliwego zakończenia. Małżeństwo z Radomia ukrywało w czasie wojny żydowską dziewczynkę. I oni, i dziecko zginęli z rąk Niemców. Po latach odnaleziono fotografię dziewczyny z katolickim księdzem, która była częścią tworzonej dla niej nowej tożsamości. IPN apeluje o pomoc w zidentyfikowaniu księdza, który w tym pomagał.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

W warszawskim archiwum Instytutu Pamięci Narodowej przechowywana jest – bardzo lakoniczna – ankieta dotycząca pomocy udzielanej w okresie okupacji przez radomian osobom narodowości żydowskiej. Wynika z niej, że Jadwiga Szafrańska z domu Sągajłło i jej mąż Roman Szafrański (mieszkali przy ul. Czachowskiego), ukrywali żydowską dziewczynkę Annę Kerc – córkę lekarza z Bydgoszczy. Anna to nie było prawdziwe imię dziecka. Nadano go jej, gdy tworzono nową tożsamość dziewczynki. Aby ją uwiarygodnić, 10 sierpnia 1943 r. w radomskim zakładzie Ludwika Müllera przy ul. Kilińskiego zrobiono zdjęcie Anny w sukience komunijnej stojącej obok katolickiego księdza.

Na odwrocie fotografii, jak informuje IPN, znajduje się odręczny dopisek: „Fotografia zrobiona z księdzem, żeby stworzyć pozory. Nie pomogło”. Cała trójka została aresztowana przez Niemców. Zarówno Jadwiga Szafrańska i jej mąż Roman trafili do obozów koncentracyjnych. Jadwiga zginęła w obozie koncentracyjnym Ravensbrück, Roman w obozie Gross-Rosen. Anna z kolei zmarła w którymś z więzień.

Radomska delegatura Instytutu Pamięci Narodowej prosi o pomoc w zidentyfikowaniu księdza, który wraz z Anną stanął do fotografii w 1943 r. i tym samym pomagał tworzyć nową tożsamość dziewczynki.

– Nazwisko księdza uwidocznionego na fotografii nie jest znane – może jednak ktoś rozpozna jego twarz. Będziemy wdzięczni za wszelką pomoc – apelują historycy z Instytutu Pamięci Narodowej.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Tradycyjnie się rozczulam, ale jak to się stało, że do takiego zwyrodnialstwa doszło. Z Bogiem na ustach Niemiec palił i nie tylko Niemiec drugiego człowieka. Gdy idzie marsz na czele, którego widnieje napis Europa ma być biała albo nie będzie jej wcale to jest to ewidentnie faszyzm. Dwudziesty szósty luty, to jeszcze można wyrażać swoje opinie.
    @krynolinka
    Znam wiele osób, których bliższe lub dalsze rodziny próbowały aktywnie ratować Polaków "drugiego sortu" (to nie tylko byli Żydzi). Zapłacili za to i w czasie okupacji, i nawet po. Mniej lub bardziej zatarte wspomnienie o nich istnieje w kolejnych pokoleniach. Przy całej różnicy pogladów, jedno ich łączy. Nigdy nie firmowaliby narodowo-nazistowskiego hasła.
    I na jedną rzecz zwrócił mi uwagę prawie stulatek: "Panie, jak taki lezie z pałą i ogniem, to jego ojciec pewnie łaził i jego dziad... Taka dusza i taka chciwość". Dla mnie to ciężki argument do oceny naszego, wolskiego niepokalanego mesjanizmu.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    A IPN nie moze sam tego zrobic? Ta instytucja (instytut pomowienia narodowego) potrafi uczciwego zgnoic a bandziora uczynic bohaterem. wiec "chlopcy do dziela", Zaryn wam w tym pomoze. Moge wam natomiast podac nazwisko i imie syna, (wg internetu) co dlugo po smierci tatusia (literata), dla kariery w krakowskim IPN zlozyl donos, zakapowal go za wspolprace z SB. Wczesniej synus, narkotyzujac sie "zarl tatusia szyneczke i chlebek"
    @zd46zd
    acha,to ten przystojniacha,co małe dzieci wyglądem straszy.
    Pijaczyna, z mordy widać.....
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    A czy nie mozna znalezc w dokumentach: Brygady Swietokrzyskiej, w dokumentach „Łupaszko, Burego" lub innych "kochajacych inaczej"?
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Ksiadz uratowal "mloda dziewczynke", az nieprawdopodobne, ale cuda sie zdarzaja. Moze warto go gloryfikowac, moze bedzie to "margines marginesow" w ratowaniu spokoju z Izraelem? IPN wykonuje rozkazy ePiSkopatu i PiSu. IPN, a nie da sie takiej osoby "wykopac i ekshumowac" z waszych akt? Zlikwidowaliscie juz teczke "Balbiny", tylko musicie uwazac na jeszcze zyjacych i pamietajacych. Dlaczego w tej sprawie nie pytacie obywateli? Strach przed zzuceniem "karla z uzurpatorskiego piedestalu" a moze warto by taki "idealek siegnal bruku" i to bez zgielku ale po cichu.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Polecam czytanie oryginalnych akt:

    GOOGLE: Selected Records from the Prokurator Sądu Okręgowego w Lublinie (Sygn. GK 418)

    Kamiński Władysław ( Sadurski Julian, Ochala Bolesław, Bochne
    Władysław, Bochne Augustyn, Ochala Czesław) oskarżeni o to ze
    22 i 23. 12. 1942r. we wsi i kol. Moszenki i Sieprawki pow.
    lubelskiego wzięli udział ujęciu i wydaniu ukrywającej się ludności
    żydowskiej m.in. Wolfa, Mojżesza, Dawida, Szyfry i Achtera
    Fiszbaumów, Ety i Dona Fichterów, Pejsacha Lipskinda, Dorę i
    Ruchlę Korenblit, Masię Erlich a nadto Agnieszkę i Władysław małż.
    Marek, u których część z tych osób ukrywała się. Ponadto, akt
    oskarżenia zarzuca Bochnie Władyławowi i Ochnali Bolesławowi że
    w opisanym czasie i miejscu wzięli udział w zabójstwie Wroncberga
    Arona a także Jędrejkowi Stanisławowi wydanie zarządzenia
    mieszkańcom tejże wsi i kol. przeprowadzenia obławy na
    ukrywających się Żydów. W uzasadnieniu oskarżenia prokurator
    powołuje się na zeznania m.in. Fiszbauma Adama który uprzedzony
    o mającej nastąpić obławie był ukrył się w stodole Wełny Jana
    razem z Boruchem i Biną Wassermanami kiedy pod zabudowania
    przyjechała furmanka i zeszli z niej Jedrejek, Michoń Ignacy i
    Bochna Augustyn, weszli do stodoły i widłami zaczęli w słomie
    szukać Żydów. Kiedy Fiszbaum opuścił kryjówkę widział jak z jego
    domu wyszli Pacek Edward i Bochna Władysław uzbrojeni w pałki i
    widły. Małżonkowie Marek którzy wg zeznań świadków i
    współpracowali z partyzantką polską i żydowską, zostali zatrzymani
    i wydani żandarmerii niemieckiej a ich zabudowania spalone. Wg
    świadka Sternika Władysława, w drugim dniu obławy Jędrejek i
    Kamiński wraz z ok. 50 mężczyznami szukali w stodole ukrytych
    Żydów.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Polecam czytanie oryginalnych akt:
    GOOGLE: Selected Records from the Prokurator Sądu Okręgowego w Lublinie (Sygn. GK 418)

    Paprota Aleksander podejrzany o to, że przyjąwszy podczas
    okupacji na wychowanie córkę Gedali Erenberga ‐ Chaję Surę ‐
    spowodował jej zaginięcie. Gedali Erenberg zeznał, że podejrzany w
    dniu 30.10.1942r. podczas wysiedleń Żydów z Zakrzówka
    zaproponował w Kraśniku, dokąd spędzono Żydów przed wywózką,
    że zaopiekuje się jego córką, na co świadek przystał. Podejrzany
    zabrał dziecko a świadek dostarczał pieniądze i ubrania, przy czym
    dziecka nigdy nie zobaczył. Małżeństwo Paprotów przekonywało
    go, że córka została ukryta. Erenberg przed okupacją uchodził za
    człowieka zamożnego /k. 1/. Świadek Weisło Aniela zeznała, że
    słyszała że podejrzany przyjął na wychowanie dziecko Erenberga ale
    nigdy go u niego nie widziała i słyszała że podejrzany dziecko zabił
    /zastrzelił/ i wrzucił do śluzy
    /k 74, 85/. /Inni świadkowie zeznali że podejrzany współpracował z
    Niemcami i był członkiem NSZ.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Będę zaskoczony, jeśli okaże się że to prawdziwy ksiądz - bardziej prawdopodobne, że to ktoś za księdza przebrany.
    już oceniałe(a)ś
    5
    3
    Polecam czytanie oryginalnych akt:

    GOOGLE: Selected Records from the Prokurator Sądu Okręgowego w Lublinie (Sygn. GK 418)

    Kępiński Józef, Ostrowski Jan, podejrzani na podstawie
    zameldowanie o przestępstwie złożonego przez Zylbernadel
    Mojżesza. Kępiński podejrzany o wydanie Niemcom trzyosobowej
    rodziny czeskich Żydów, która ukrywała się u niego w stodole we
    wsi Maszki gm. Wojciechów a Ostrowski o ujęcie i dowiezienie do
    żandarmerii Żyda Motka Najzera, syna Chaima. Św. Kesselbremer
    Jankiel widział jak Kępiński jechał na furmance razem z Ukraińcami
    do swoich zabudowań którzy potem wyprowadzili Żydów ze stodoły
    i rozebranych do naga zastrzelili na podwórku.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0