Na rozbudowę lotniska w Modlinie potrzeba 300 milionów złotych, a nic nie wskazuje na to, aby taki kapitał się znalazł - mówił wizytując budowę lotniska w Radomiu minister Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. budowy CPK
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Minister chwalił postęp prac przy budowie lotniska w Radomiu, które, jak oceniał powstaje w sposób szybki i sprawny. - Budowa lotniska w Radomiu to jeden z elementów docelowego systemu transportowego kraju. Cieszę się, że to ten element, który powstaje w sposób sprawny i szybki. Budynek terminala wygląda już imponująco. Zakończono prace przy drodze startowej, kontynuowane jest budowanie dróg kołowania, trwają prace wykończeniowe wewnątrz terminala i budowa dróg dojazdowych i parkingów. Myślę, że zgodnie z planami będziemy mogli powitać tu samoloty, gdzieś na przełomie lat 2022 i 2023 mówił minister. Zaznaczał, że oczywiście na start lotniska w Radomiu, ale i na cały rynek lotniczy wpływ będzie mieć pandemia koronawirusa.

- Ale kryzysy mają to do siebie, że mijają, a infrastrukturę lotniczą budujemy na lata. Pierwsze lata będą trudne i dla lotnictwa, i dla lotniska w Radomiu, niewątpliwie będą to też lata, kiedy dokona się nowe rozdanie, nowe poukładanie rynku lotniczego. I ci gracze, którzy będą wtedy obecni, a wszystko wskazuje na to, że lotnisko Radom też będzie takim graczem, wykroją sobie kawałek tortu, który potem będzie już tylko rósł i przynosił zyski. Tak mówią wszystkie prognozy - mówi minister Horała. Zapytany o ewentualne wsparcie ze strony rządu dla nowo powstającego lotniska, wyjaśnił, że wydaje się, że nie będzie ono potrzebne. - Lotnisko w Radomiu jest częścią Przedsiębiorstwa Porty Lotnicze, a ono w pandemii radzi sobie dobrze, obyło się bez dotacji rządowych i wszystko wskazuje, że będzie sobie radzić - wyjaśnił.

Minister odniósł się także do sytuacji lotniska w Modlinie. Stwierdził, że sytuacja spółki operującej lotniskiem jest niezwykle trudna nie tylko z powodu covidu.

- Spółka od początku generowała straty i strata skumulowana jest już bardzo duża. Co więcej, stan techniczny tego lotniska jest taki, że aby można było myśleć o wyzerowaniu straty, to konieczny jest remont pasa i rozbudowa terminala. A więc dużo pieniędzy trzeba dołożyć. Państwowi udziałowcy PPL i Agencja Mienia Wojskowego stoją na stanowisku, że tam, gdzie jest to zgodne z prawem i unijnymi zasadami o pomocy publicznej, można pomagać, żeby utrzymać miejsca pracy, firmy, rynek. Ale też pomysły marszałka województwa mazowieckiego na ratowanie Modlina są dziwne: na przykład, żeby dokapitalizowywać bez porządnego testu prywatnego inwestora, czyli z ogromnym ryzykiem decyzji o zwrocie niedozwolonej pomocy publicznej. Kolejny pomysł: pan marszałek znalazł inwestora, któremu proponował nie swoje udziały. To było trochę niepoważne. Sytuacja jest więc trudna, a nawet bardzo trudna, jak się to dalej potoczy, przyszłość pokaże. Bo potrzeba 300 milionów, żeby przebudować to lotnisko, a nic nie wskazuje na to, żeby taki kapitał się znalazł, ale to oczywiście kwestia udziałowców - mówił minister.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Monika Tutak-Goll poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Jasne, Horała. Od lat blokujecie rozwój lotniska w Modlinie. Co, nie da się tam kraść?
    już oceniałe(a)ś
    10
    4
    Cierpliwie czekam na uruchomienie lotniska. Znacznie skróci przelot do Afryki.
    @zygmuntradom1@gmail.com
    myślisz, że szczury wybiorą kierunek południowy?
    może uciekną "na wschód - tam musi być jakaś cywilizacja..."
    :-)))
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    sytuacja w Modlinie jest bardzo trudna, bo ma być bardzo trudna, nikt tam nie da 300 milionów, bo jedne 300 mln poszło do Radomia inne 300 mln do Rydzyka, a jeszcze inne na apanaże Horały i jego kliki z CPK.
    już oceniałe(a)ś
    10
    6
    Okrągłe słowa, ale po prostu chcą udupić Modlin, bo jest malarz z Radomia, bliżej na południe, a jak już podzielą mazowieckie to malarz zostanie jego namiestnikiem i będzie miał własne lotnisko, symbol prestiżu. Może nawet metro zbudują.
    już oceniałe(a)ś
    7
    4
    Ciekawe, ile milionów będzie kosztowac skomunikowanie Radomia np z Warszawa. Póki co, to chyba z Warszawy szybciej i wygodniej dojedzie się na litnisko w Krakowie niż w Radomiu. Ale Radon jest słuszny politycznie
    już oceniałe(a)ś
    4
    2
    Błazny...
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    TdfQCrMuE/ecUOxlf02eLjGir9c6jFiLdzy9dW88UN4=