Dyżurny monitoringu miejskiego widział, jak dzisiejszej nocy młody mężczyzna odstawił rower, którym przyjechał, i zaczął "prace" przy hulajnodze pozostawionej w okolicach ul. Poniatowskiego.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

W piątek, 3 września, po godz. 1 w nocy operator monitoringu miejskiego poinformował dyżurnego straży miejskiej, że na ulicy Poniatowskiego zauważył młodego mężczyznę, który podjechał rowerem do zaparkowanej nieopodal hulajnogi elektrycznej firmy Bolt.

Jak relacjonują strażnicy miejscy, młodzieniec najpierw obejrzał dokładnie hulajnogę, a następnie odstawił w ustronne miejsce rower, którym przyjechał, ponownie wrócił do hulajnogi i przestawił ją w pobliże stacji trafo, mieszczącej się za stacją benzynową Amic.

- Strażnicy podczas sprawdzania terenu zauważyli młodego mężczyznę, który na widok zbliżających się funkcjonariuszy próbował ukryć hulajnogę, przykrywając ją skoszoną trawą. Następnie młody mężczyzna podjął nieskuteczną próbę ucieczki i po krótkim pościgu został ujęty - informuje straż miejska.

Jak się okazało, przy wylegitymowanym 20-latku znaleziono narzędzia służące do demontażu elementów elektronicznych, modułu GPS hulajnogi oraz elementów mechanicznych. - Dodatkowo przy mężczyźnie ujawniono wymontowany już wcześniej element elektroniczny pochodzący z innej hulajnogi firmy Bolt (najprawdopodobniej moduł GPS). Z hulajnogi znalezionej przy ujętym wystawały już wyrwane kable elektryczne oraz elementy mechaniczne - dodają strażnicy miejscy.

Złapany na gorącym uczynku. Mężczyzna dewastował hulajnogę elektryczną w Radomiu
Złapany na gorącym uczynku. Mężczyzna dewastował hulajnogę elektryczną w Radomiu Straż Miejska Radom

20-latka przewieziono na komisariat policji przy ul. Traugutta celem przeprowadzenia dalszych czynności służbowych.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Monika Tutak-Goll poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    No nie! Tego jeszcze w naszym mieście nie było.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    5cLKaG3orrQjtSxAhjaQDXFFKgXp6AlaiDuXWev59Bg=