We wtorkowy wieczór żaden z 28 czujników czystości powietrza nie wskazywał, że jest ono dobrej jakości. Najlepiej było na północ i wschód od centrum, na Michałowie, Józefowie, Gołębiowie i w okolicy lotniska. Znaczniki czujników w pozostałej części miasta na mapie airly.org miały barwy od czerwonej do fioletowej.
Najgorzej na Glinicach, Borkach, Zamłyniu

Ok. godz. 18.30 najgorzej było na ul. Białej na Glinicach (czujnik jest zamontowany na budynku szkoły podstawowej). Poziom pyłów PM 2,5 zbliżał się tam do 1000 proc. normy, pyłów PM 10 do 600 proc. normy. Kilka minut później stacja na ul. Wyścigowej na Idalinie (również na budynku szkoły podstawowej) wskazywała ponaddziesięciokrotne przekroczenie normy dla pyłów drobniejszych i prawie siedmiokrotne dla grubszych.
Podobne wartości notowały stacje na Borkach czy Zamłyniu, czyli na tych osiedlach, gdzie wiele starszych domów jednorodzinnych ogrzewanych jest piecami starego typu.

Smog dusi. Lepiej zostać w domu
Prognozy nie są optymistyczne. Zły stan powietrza będzie utrzymywał się przez cały wieczór i noc. Niewielka poprawa w godzinach południowych w środę, wieczorem znów powietrze może być bardzo zanieczyszczone.
W takich warunkach dzieci, osoby starsze i chorujące na choroby układu oddechowego powinny całkowicie zrezygnować z wychodzenia na zewnątrz, a pozostałe osoby ograniczyć je do minimum. Dla własnego bezpieczeństwa lepiej zrezygnować z wysiłku, który powoduje zwiększenie zapotrzebowania na tlen.
Tysiące pieców do wymiany
Pod koniec ubiegłego roku miasto zleciło inwentaryzację indywidualnych źródeł ciepła. Wynika z niej, że w Radomiu było wtedy użytkowanych ok. 11,5 tys. pieców i kotłów na paliwa stałe. Ok. 60 proc. z nich zostało zainstalowanych przed 2011 rokiem, co w ocenie sporządzających raport przekłada się na niską klasę emisji spalin. Te dane mogły się zmienić nieznacznie.
Wszystkie komentarze