Można się było spodziewać, że sprawa podwyżek stawek podatku od nieruchomości, pierwszej od 2012 roku i od razu dużej, wywoła ogromne emocje. I tak też się stało.
Do przyjęcia uchwały radnych namawiał prezydent Witkowski. Przyznał, że władze Radomia mają problemy z dopięciem finansów miejskich w tym roku, co jest efektem decyzji podjętych za czasów rządów PiS. Chodziło m.in. o zmiany w systemie podatkowym, co zmniejszyło dochody samorządów. Jednocześnie przypomniał, że zgodnie z deklaracją obecnego rządu, gminy powinny do końca tego roku dostać rekompensatę finansową.
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
wypad z Radomiakiem
Proszę nie straszyć
I tak są Państwo tak słabymi biznesmanami, że upadną te Państwa firmy prędzej niż później, przykro mi
Jego koalicjant Brymora mówił kiedyś że płaci 300 000tys zł podatku od nieruchomości....
Czyli teraz będzie płacił 600 000tys zł hahaha.
Szeroko się uśmiechamy:-)
Stać go. Niech płaci.
Napisz może ile milionów z tego długu to zasługa Kosztownego...
Utrzymanie nierobów na lotnisku kosztuje conajmniej 100 mln zł rocznie.
To trochę więcej niż przyrost podatku po podwyżce : prawda Witkowski?
No i oczywiście , że niezbędny audyt w UM.
Audyty są " wewnętrzne" - śmiech nad Wisłą. Od dwóch lat próbujemy ściągnąć kontrolę do UM - zawiadomiliśmy NIK, tyle że zawiadomienia od obywatela NIK wpisuje sobie w " plan" kontroli, szybkie kontrole dzieją się wniosek Sejmu lub jego organów, na wniosek Prezydenta RP, Prezesa Rady Ministrów oraz z własnej inicjatywy ( czyli naszej obywateli - tylko ile mamy czekać na wpis do planu? kto wie)
Idź do Kosztownego, który na lotnisko dla nierobów wydał 160 milionów z kasy miasta. Obecne lotnisko to nie miejski biznes.
Radom Wschodni to nie stacja w polu. Chyba, że mamy inne postrzeganie przestrzeni. Tam będzie dworzec bo budują poczekalnie.
Nie wiesz to nie mów. Miasto płaci. A przerwać można było w każdej chwili. Tak się robi w biznesie , jak się podejmie nietrafioną decyzję. A nie brnie bez końca.
Łatwo, bo nie za swoje… a ja 39 lat mam biznes. I nie narzekam. Ale widzę jak nie za swoje próbują …