Po tysiącach gmin w Polsce jeżdżą wolontariusze, wypatrując bocianich gniazd. Takie liczenie odbywa się tylko raz na dziesięć lat. Mazowsze idzie na rekord, choć potrzebne są jeszcze osoby do liczenia w trzech gminach. Każdy się może zgłosić.
To, że jedno z piskląt z Molend dziwnie się zachowuje, zauważyli internauci podglądający bociany w internecie. Podejrzewali, że mały bociek jest poważnie chory. I wszczęli alarm
Bociania mama czule opiekuje się maluchami i czeka na wyklucie się dwóch kolejnych. Pan bocian w tym czasie lata po okolicy w poszukiwaniu pożywienia dla całej rodziny.
Para bocianów z Molend koło Garbatki-Letniska czeka na potomstwo. W gnieździe są już cztery jajka, bociany na zmianę się nimi zajmują.
W tym roku gniazdo w Molendach długo czekało na swojego lokatora. Czy jest to ten sam bociek, który zamieszkiwał tu wraz z rodziną przed rokiem, nie wiadomo. Na razie jest sam i czeka na partnerkę
Na gnieździe w Bartodziejach wylądował bociek. To pierwszy albo jeden z pierwszych ptaków w regionie radomskim zwiastujących nadejście wiosny. Kolejny był widziany na gnieździe w Molendach koło Garbatki-Letniska.
W gnieździe w Skaryszewie są już trzy maluchy, rodzice czekają na jeszcze jedno pisklę. Taka sama sytuacja jest u pary boćków w Molendach koło Garbatki-Letniska.
Bociany poczuły wiosnę. A może postanowiły dostosować się do tradycji wielkanocnej. Tak czy inaczej w gnieździe w Molendach jest już pierwsze jajo.
To wspólny projekt Mazowiecko-Świętokrzyskiego Towarzystwa Ornitologicznego i spółki Enea Wytwarzanie. Przy gnieździe bocianów w Molendach zainstalowano kamerę online
Rodzice czule się opiekują maluchami, które dopiero co wykluły się z jaj. Bocianią rodzinę można podglądać dzięki kamerze online
Bocian na zmianę z małżonką całymi dniami wysiadują jajka. Młodych można spodziewać się za mniej więcej miesiąc, a życie w gnieździe oglądać dzięki kamerze przekazującej obraz na żywo
Platforma z gniazdem jest w podradomskim Skaryszewie. Zamieszkał tam bociek Mateusz, zaraz potem sprowadził bocianicę. Para mości sobie gniazdo, a wszystko to można podglądać na żywo
Skutki ostatnich nawałnic to nie tylko drzewa, zniszczone samochody czy zalane piwnice. Burz, które przechodziły nad całym regionem radomskim, niestety doświadczyły też zwierzęta. Porażone bociany, które były uwięzione pod trakcjami energetycznymi, uratowali druhowie z OSP Wierzbica-Kolonia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.