Nie będzie hospicjum w budynku po oddziale rehabilitacji przy ul. Giserskiej. Władze miasta rezygnują z projektu jego zaadoptowania. Ale zapowiadają, że potrzebujący nie zostaną bez opieki hospicyjnej.
Od ponad roku budynek dawnego oddziału rehabilitacji Radomskiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu przy ul. Giserskiej stoi pusty. Ma tu być hospicjum, ale czy powinno prowadzić je miasto?
W hospicjum wszyscy pracują za darmo: lekarze, pielęgniarki, opiekunki. Ksiądz, który je prowadzi, nawołuje, żeby do pracy przy chorych w budowanym hospicjum zgłaszali się kolejni wolontariusze. Sam za darmo nie pracuje - wysokość jego etatu w Stowarzyszeniu to ponad 12 tys. zł brutto miesięcznie
Pytanie, przed którym stoi miasto, brzmi: czy lepiej zaadaptować pomieszczenia po szpitalnym oddziale rehabilitacji, czy zbudować bardziej nowoczesny budynek dla hospicjum.
Będzie to pierwsza placówka opieki hospicyjnej w województwie mazowieckim, która ma świadczenia opiekuńcze w trybie stacjonarnym, dziennym, domowym i ambulatoryjnym zarówno dla dorosłych, jak i dzieci z opieką perinatalną
Adaptację pomieszczeń dawnej szkoły na potrzeby hospicjum wykona radomska firma Arkada Dela. Na początek placówka przyjmie piętnaście osób leżących
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.