- Potrzebowali spektakularnych sukcesów w walce z mafią vatowską, no i padło na mnie - mówi Karol Wojewoda, przedsiębiorca z Radomia. I dodaje, że gdyby skarbówka przyznała się do błędu w jego sprawie, ktoś musiałby ponieść konsekwencje. Więc się nie przyznaje.
Śledczy rozbili grupę przestępczą, która handlowała towarami zabezpieczonymi u przestępców. Podrabiana odzież i perfumy zamiast do utylizacji trafiała do magazynów pod Radomiem, a stamtąd ponownie do handlu
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.