Bardzo dużo wypowiedzi podczas spotkań konsultacyjnych dotyczyło komunikacji w obrębie Miasta Kazimierzowskiego. Co ciekawe, starły się tutaj dwa stanowiska: przedsiębiorcy mówią, że konieczne są ułatwienia dla ruchu samochodowego, z kolei Bractwo Rowerowe ma zdanie przeciwne.
Bartłomiej Drąg z BR mówił o słabej dostępności komunikacyjnej Miasta Kazimierzowskiego. ? Postulujemy poprawę dostępności, jeśli chodzi o komunikację pieszą, rowerową i zbiorową ? przekonywał. ? Kiedy przebudowywano rondo Kotlarza, zlikwidowano przejście na wysokości ul. Szpitalnej. To był naturalny ciąg pieszy, także historyczny, bo przecież tam stała brama piotrkowska. Przejście jest teraz tylko przy ul. Reja i właśnie tamtędy chodzą piesi, zamiast przez Szpitalną, Rynek i Rwańską ? tłumaczył.
Drąg postulował budowę kładki nad Limanowskiego na wysokości ul. Szpitalnej i poszerzenie chodników na tej ostatniej ulicy. Mówił też o lokalizacji nowych przystanków na placu Kazimierza, dzięki czemu byłoby bliżej na Rynek i okolice. ? Z naszych pomiarów wychodzi, że przystanki się tam zmieszczą, zatrzymywałyby się na nich m.in. najważniejsze linie 7 i 9 ? wyliczał.
Członek BR postulował też realizację zapisów Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla Rwańskiej, który zakłada, że ta ulica powinna być deptakiem.
O tym, że likwidacja przejścia na przedłużeniu szpitalnej była błędem, mówił też ks. Mirosław Nowak, proboszcz parafii farnej, i postulował budowę tam kładki pieszo-rowerowej. Tłumaczył też, czemu zabytkowy kościół jest zamknięty poza godzinami mszy. ? Zdarzało się, że ludzie spali w kościele, załatwiali się w nim, myli się w kropielnicy, nagminnie kradziono żarówki. Nie mamy możliwości, żeby cały czas ktoś był w kościele, ale w wejściu zamontujemy kratę, tak że będzie można do niego zajrzeć ? opowiadał ks. Nowak.
Podczas konsultacji przedsiębiorcy narzekali np. na zamknięcie dla prywatnych aut zjazdu Traugutta do Żeromskiego czy likwidację parkingu na Żeromskiego przy kościele oo. Bernardynów.
? Przez to klienci nie mają jak dojechać do naszych lokali i wybierają inne firmy. A i Galeria Słoneczna zrobiła swoje. Wyssała ok. 70 proc. naszych klientów ? mówili przedsiębiorcy.
Dorota Borycka, właścicielka restauracji Mamma Leo przy ul. Szewskiej, mówiła, że problemem Miasta Kazimierzowskiego jest brak miejsc parkingowych.
? Moi klienci często pytają, czy przed restauracją jest parking. To dla nich bardzo ważne, czy mogą dojechać samochodem do lokalu. Przed Mamma Leo akurat parking jest, ale w przypadku wielu innych lokali nie ma gdzie zaparkować ? mówiła Borycka.
Restauratorka zwróciła także uwagę, że likwidacja przejścia dla pieszych pomiędzy Szpitalną a Limanowskiego i Okulickiego spowodowała ograniczenie ruchu pieszego w Mieście Kazimierzowskim. Przez to do lokali dociera znacznie mniej klientów niż wtedy, kiedy przejście było.
Prezydent Radosław Witkowski przyznał rację przedsiębiorcom, że największym wyzwaniem, które stoi przed magistratem, jest usprawnienie komunikacji w obrębie Miasta Kazimierzowskiego.
? Musimy pogodzić interesy rowerzystów, kierowców i pieszych ? mówi.
Wszystkie komentarze