Społecznicy alarmują: pod pretekstem gospodarki leśnej trwa likwidacja Lasu Kapturskiego. Wycinane są drzewa na dużych połaciach, w ich miejsce powstają monokulturowe plantacje drzew sadzonych pod linijkę. Lasy Państwowe: Prace prowadzone są zgodnie z przepisami i zatwierdzonym planem
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

"Nie ma zwierząt, nie słychać ptaków. Są metalowe siatki ogrodzeń. Monokulturowe plantacje to dewastacja natury. Przyroda nie przetrwa pod władzą tych, którzy kochają martwe deski bardziej niż żywe drzewa. Las Kapturski został zamieniony w źródło drewna i miejsce propagandowych przedstawień. To epitafium nie tylko wyraża żal po utraconym lesie. Upamiętnia cynizm, krótkowzroczność i chciwość. To również jest ostrzeżenie – zyski gospodarcze nie usprawiedliwiają niszczenia przyrody. Propaganda, fasadowe rytuały i sztucznie narzucony porządek nie przywrócą życia temu, co zostało zniszczone. Tylko systemowa zmiana i prawdziwy szacunek do natury mogą powstrzymać kolejne tragedie." - napisali na Facebooku społecznicy z "Rozgłośnika Społecznego".

W Lesie Kapturskim trwa wielka wycinka drzew
W Lesie Kapturskim trwa wielka wycinka drzew Fot. Małgorzata Rusek

Do postu dołączyli liczne zdjęcia przedstawiające Las Kapturski w obecnym stanie. Widać na nich puste połacie, na których wycięto drzewa oraz ogrodzone powierzchnie z nowymi nasadzeniami. To niewielkie drzewka liściaste, posadzone pod linijkę w miejsce wyciętych sosen. Jest też symboliczne zdjęcie głazu upamiętniającego akcję Lasów Państwowych nasadzania drzew w ramach ogólnopolskiego Święta Lasu w 2022 roku, za którym widać pustą przestrzeń... bez drzew.

Wielka wycinka drzew w Lesie Kapturskim. Społecznicy protestują

- Las wygląda bardzo źle. Widać miejsca po intensywnej wycince i są też drzewa oznakowane jako te, które są jeszcze przeznaczone do wycięcia. Często tam bywam , często tam spaceruję, ale teraz to serce się kraje, gdy się widzi, co z tego lasu zostało - mówi Jerzy Blejsz. Podobne obserwacje ma pan Jakub, który regularnie trenuje biegi w Lesie Kapturskim. - Jestem w szoku, to już chyba nie jest las, jest tak przetrzebiony - komentuje.

Mapa wycinek w Lesie Kapturskim
Mapa wycinek w Lesie Kapturskim Lasyiobywatele.pl

Las Kapturski to największy (170 ha) kompleks leśny leżący w granicach administracyjnych Radomia. Od wschodu graniczy z rozległymi łąkami nad Mleczną oraz niewielką dolinką Potoku Janiszewskiego.

"Znaczną jego część zajmują stare drzewostany. Obok najliczniejszej sosny spotkać tu można dęby, wiązy, jesiony oraz olchy." - można przeczytać w opisie zamieszczonym na stronie internetowej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu. Autorzy opracowania wymieniają liczne i rzadkie gatunki fauny i flory, które tu występują. W runie leśnym można zaleźć takie rośliny jak: kokoryczka wielokwiatowa, konwalia, konwalia dwulistna, przylaszczka i rzadki jaskier kaszubski, a na łąkach sąsiadujących z lasem – chroniony pełnik europejski. Także tu pojawia się modraszek talejus, rzadki motyl, którego gąsienice żyją w gniazdach mrówek.

W Lesie Kapturskim trwa wielka wycinka drzew
W Lesie Kapturskim trwa wielka wycinka drzew Fot. Małgorzata Rusek

Na terenie Lasu Kapturskiego gniazdują 83 gatunki ptaków, a kilkanaście zalatuje. Wśród rzadkich przedstawicieli awifauny spotkać można słowika rdzawego (wschodnia granica występowania), jastrzębia gołębiarza, myszołowa, sokoła pustułkę, puszczyka, sowę uszatą. Z ssaków występują tu sarny, lisy, jeże i ryjówki. Przynajmniej można je było spotkać do niedawna.

"Las Kapturski został zdegradowany do roli surowcowego zaplecza. Nie pełni już funkcji rekreacyjnej ani przyrodniczej – lokalne Lasy Państwowe uznały, że ważniejsze od ekosystemu i mieszkańców jest drewno i zyski z jego sprzedaży. Gigantyczne maszyny, zostawiające głębokie koleiny, tną drzewa do gołej ziemi. Zamiast naturalnej różnorodności sadzi się rzędy chudych sadzonek – monokultury, które nie odbudują lasu. To nie regeneracja, lecz przekształcenie lasu w przemysłową plantację, gdzie utracony został autentyczny charakter przyrody" - napisali społecznicy.

Zdjęcia zrobione przez społeczników wysyłamy do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu.

Fot. Marcin Kucewicz / Agencja Wyborcza.pl

Lasy Państwowe: wycinka w Lesie Kapturskim zgoda z przepisami i planami

- Wszystkie prace w Nadleśnictwie Radom, w tym w Lesie Kapturskim są realizowane zgodnie z przepisami prawa oraz zapisami obowiązującego Planu Urządzenia Lasu zatwierdzonego przez Ministra Środowiska. Plan był poddany konsultacjom społecznym i strategicznej ocenie oddziaływania na środowisko. Gospodarka leśna prowadzona jest w zrównoważony sposób, spełnia także wymogi certyfikacji gospodarki leśnej w systemie PEFC (Programme for Endorsement of Forest Certification). Potwierdza on, że drewno i produkty drzewne pochodzą z lasów, w których prowadzone jest trwałe i zrównoważone zagospodarowanie - odpowiada Edyta Nowicka, rzeczniczka prasowa RDLP. Jak zapewnia, prace w Lesie Kapturskim wykonywane są z dbałością o jak najmniejszy wpływ na środowisko. Ostatnie cięcia wykonano w roku 2024, gdzie pozyskano 418 m. sześć. drewna.

- Leśnicy gospodarują w Lesie Kapturskim z uwzględnieniem szczególnej roli tego lasu dla społeczności miasta Radomia, roli lasów w przeciwdziałaniu skutkom zmian klimatu, dbając o ochronę przyrody - podkreśla.

I wyjaśnia, że prowadzone na terenie Lasu Kapturskiego prace są związane z przebudową drzewostanów sosnowych na drzewostany liściaste, co w praktyce oznacza stopniową wymianę sosny na dęby, buki, jodły czy graby.

- Ponieważ gatunki te nie występują naturalnie w takim zakresie jak mogłyby rosnąć na obszarze Lasu Kapturskiego są stopniowo wprowadzone sztucznie (czyli sadzone) na niewielkich fragmentach lasu zwanych przez leśników gniazdami. Dęby wprowadzane są w miejsce wyciętych sosen, natomiast buki czy jodły sadzone są „w cieniu" pozostawionych pojedynczo sosen, stanowiących ich osłonę w pierwszych kilkunastu latach życia. Oczywiście wytypowane fragmenty lasu pozostaną nienaruszone, bez żadnej ingerencji. Pozostawiane są również drzewa o szczególnym i nietypowym pokroju, drzewa z dziuplami, gatunki miododajne i owocowe oraz drzewa z gniazdami ptaków czy też stanowiska roślin chronionych - informuje rzeczniczka.

Fot. Marcin Kucewicz / Agencja Wyborcza.pl

I wylicza: w drzewostanie przylegającym do ul. Janiszewskiej pozostawiona została strefa przejściowa, z której zostały usunięte drzewa mogące stwarzać zagrożenie dla uczestników ruchu. Gniazda wycięte pod wprowadzenie sadzonek dębu, zostały przesunięte w głąb drzewostanu i zmniejszone na rzecz wprowadzanego pod okap sosny buka. Dęby i buki zostaną posadzone wiosną bieżącego roku. Ogółem w roku 2024 na obszarze Lasu Kapturskiego posadzono 2380 dębów i 1890 buków. W roku 2025 Lasy Państwowe planują posadzić 4550 buków i 4550 dębów.

Społeczników jednak te wyjaśnienia nie przekonują. Zwłaszcza że, jak zauważają, planowane są kolejne wycinki drzew na terenie Lasu Kapturskiego, stojące tam tablice informacyjne wskazują, że prace potrwają do końca czerwca.

Redagował Jakub Chełmiński

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Aleksandra Sobczak poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Odwiedziliśmy ostatnio Las Kapturski, a raczej jego resztki po kilku latach przerwy i prawie zabłądziliśmy, bo żaden fragment lasu nie wygląda jak kiedyś. To co się tam dzieje to czyste barbarzyństwo, z dawnego lasu niewiele zostało. Za to nastawiane pełno tablic ile drzew leśnicy sadzą co roku :-/
    Najgroźniejszy szkodnik lasów w Polsce to leśnik!
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    te jedenaście tysięcy płacy średniej w Lasach Państwowych to myślicie skąd się bierze
    @Franek Golas
    A ty ile masz? Zajmij się swoją pensją.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    To samo jest w Lesie Janiszewskim.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    Radom należy doi miast o niskim wskaźniku zieleni na mieszkańca. Od momentu powstania Miejskiej Pracowni Urbanistycznej (1955) w jokl4ejnych planach zagospodarowania przestrzennego Radomia Kas Kapturski wskazywano jako ważny element systemu terenów zielonych i zasilania tego systemu. Takie kompleksy powinny być objęte ochroną prawną, tymczasem funkcjonują jako tereny pozyskiwania drewna. Takie tereny powinny być własnością miasta!
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Od 2016 roku, po przejęciu Lasów Państwowych przez "leśników" z nadania PiS (jak widać mają się dobrze - może przydałaby się jakaś komisja lustracyjna?), w ten sam sposób - metodycznie i niestety skutecznie i nieodwracalnie - niszczono i pozbawiano funkcji rekreacyjnej las Kosowski. Poniżej zamieszczam treść apelu, który grupa mieszkańców tej części Radomia wystosowała wówczas do lokalnych mediów (niestety pozostał bez odpowiedzi):

    "Piszemy do Państwa w sprawie niecierpiącej zwłoki. Od kilku miesięcy trwa zmasowana i tragiczna w skutkach wycinka lasu Kosowskiego - jedynego kompleksu leśnego w okolicy, stanowiącego główne miejsca rekreacji dla mieszkańców kilku dzielnic Radomia i okolicznych gmin. Las Kosowski jest lasem państwowym administrowanym przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Radomiu. Jako mieszkańcy staraliśmy się z początku zrozumieć potrzeby gospodarcze państwowego przedsiębiorstwa, jednak skala wycinek przerosła nasze najgorsze oczekiwania, zyskując znamiona przerażającej dewastacji!

    Zniszczono już nie tylko fragmenty lasu przylegające do dawnej drogi krajowej nr 7, ale także te sięgające znacznie bardziej w głąb kompleksu. Co jednak szczególnie szokuje wszystkich okolicznych mieszkańców, żeby umożliwić wycinkę jak największej ilości drzew zlikwidowano pieszy szlak turystyczny, którego oznaczenia barbarzyńsko zeskrobano z drzew, przeznaczonych do wycięcia... W tym momencie jako mieszkańcy pytamy czy rzeczywiście rolą Lasów Państwowych powinna być bezwzględna i barbarzyńska eksploatacja lasu stanowiącego obecnie przede wszystkim rezerwuar zieleni rekreacyjnej dla Pruszakowa, Jeżowej Woli, Krychnowic i szeregu podradomskich gmin? Najstarsi z okolicznych mieszkańców twierdzą, że tak bezwzględnej wycinki nie prowadzili nawet Niemcy w czasie okupacji! Zresztą nawet w czasach PRL władze odstąpiły od eksploatacji gospodarczej lasu i przeznaczyły go na potrzeby rekreacyjne, dzięki czemu stał się jednym z najpopularniejszych celów letnich wycieczek radomian. Teraz, ze względu na ciężki sprzęt używany przy wycince, spacery po pozostałej części lasu stały się wręcz niebezpieczne.

    Nie bez znaczenia są również aspekty ekonomiczne. Od zawsze Pruszaków i Jeżowa Wola przyciągały nowych mieszkańców bliskością dzikiej przyrody i pięknego leśnego krajobrazu. Teraz ludzie boją się, że przez grabieżczą politykę Lasów Państwowych ich nieruchomości stracą na wartości. Ten skutek ma oczywiście drugorzędne znaczenie. Przede wszystkim bowiem okoliczni mieszkańcy tracą właśnie najpiękniejszy fragment swojego otoczenia, z którym związani są w sposób emocjonalny. Niektórzy z żalu przestali już nawet chodzić na spacery! O tym, że nie przesadzamy w ocenie skali wycinki świadczą załączone niżej zdjęcia. Na dwóch z nich widać całe fragmenty ściętego lasu (wśród nich kilkusetletnie dęby!) i drewno przygotowane do wywiezienia. Kilka obrazuje natomiast stan tego rejonu przed wycinką. Na kolejnych widać z kolei ślady po zlikwidowanych oznaczeniach szlaków turystycznych i drzewa, na których oznaczono rejon do wycinki."

    Szkoda, że zmiana władzy nie powstrzymała tego barbarzyństwa. Jak widać, lasy w rękach działaczy LP nigdy nie będą bezpieczne. Najwyższy czas na parki leśne zarządzane przez samorządy!
    już oceniałe(a)ś
    5
    2
    pis i inne ziobry ich rozpuścił. Teraz nikt nie chce mniejszych pensji i pewnie skrycie marzą o powrocie barbarzyńców.
    @LewakBury
    O czym piszesz? Ciut obok problemu, nieprawdaż?
    Czy obecna sytuacja w lasach to nie jest, jak piszesz: barbarzyństwo? Kto od ponad roku sprawuje władzę?
    Historia takiej "gospodarki leśnej" jest dłuższa niż dwie kadencje sejmowe.
    Kumasz?
    już oceniałe(a)ś
    3
    3
    Ponad 60% lasów to sztuczne nasadzenia. Nie wiedzieliście o tym?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Na litość. Przecież to las gospodarczy. To co, mają Białowieską ciać? Podkarpacką?
    @adres_na_swinstwa
    Tajgę niech tną.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0