Krzyki, awantury, liczne interwencje służb a po nocy ogromne ilości śmieci. Z takimi problemami borykają się mieszkańcy kamienic przy deptaku. Radny Koalicji Obywatelskiej proponuje rozwiązanie: zakaz sprzedaży alkoholu po godz. 23
Potłuczone butelki na deptaku, hałas, burdy - to codzienność w centrum Radomia. Najgorzej jest po weekendach. Czy rozwiązaniem byłaby nocna prohibicja?
Policja pod nadzorem prokuratury zajmuje się sprawą 59-letniego lekarza, który w Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w stanie nietrzeźwości przyjmował pacjentów. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Lekarka pracująca na szpitalnym oddziale ratunkowym Radomskiego Szpitala Specjalistycznego miała ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kobieta usłyszała zarzut rozpijania nieletnich. Według policji sprzedawała alkohol i papierosy nastolatkom co najmniej od kilku miesięcy
Miejsce w samym centrum miasta, a jednak właśnie to miejsce, pod okiem kamer monitoringu, patroli policji i strażników, młodzi ludzie wybierają na picie alkoholu i zażywanie narkotyków.
Szybka utrata świadomości, kilkudniowe zaniki pamięci, poparzony przełyk, zgon. Osoby pracujące w środowisku osób bezdomnych obserwują od jakiegoś czasu niepokojące skutki spożycia alkoholu zakupionego w nielegalnych punktach na terenie Radomia
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.