Pochodzący z okolic Grójca handlarze truskawek oszukali na prawie ćwierć miliona złotych firmę zajmującą się skupem i przetwórstwem owoców.
W Radomiu i okolicznych powiatach solidnie nie padało od połowy maja. Rolnicy czekają więc na kilkudniowy, nieulewny deszcz. Wyjątkiem są ci, którzy hodują truskawki. Opady praktycznie zakończą sezon na te owoce
Zwracając się do mieszkańców Starej Błotnicy w powiecie białobrzeskim, premier nie miał wątpliwości, że PiS jest spadkobiercą niepodległościowego ruchu ludowego, a polityczni konkurenci zaczynają interesować się wsią dopiero przed wyborami.
Polskie truskawki są już w sprzedaży w dyskontach, właściciele mniejszych warzywniaków stawiają na owoce z południa Europy. Bo cena polskich truskawek na razie klientów odstrasza.
Niewykluczone, że po przeczytaniu tego artykułu już nigdy nie sięgniecie po wasabi oferowane w saszetkach przez restauracje sushi. Będziecie chcieli natomiast spróbować wasabi uprawianego pod Radomiem, którym zachwycili się nawet Japończycy.
Kolejny ziemniaczany festiwal to okazja, by nie tylko skosztować ziemniaka pod różną postacią, ale także przypomnieć sobie, jak dawniej wyglądały prace polowe.
Działacze PSL chcą kontrolować import produktów spożywczych. Ma w tym pomóc system kaucyjny.
"Stop niszczeniu polskiej produkcji papryki" - pod takim hasłem protestowali w Radomiu rolnicy ze Zrzeszenia Producentów Papryki RP, z zagłębia paprykowego w okolicach Przytyka. - Jeżeli nie zmieni się polityka rolna, za chwilę nie będzie polskiej papryki - przekonywali.
Gośniewice w gminie Jasieniec i Magierowa Wola koło Warki mają po niewiele ponad 200 mieszkańców, ale za prawie każdym domem w równych rządkach rosną niewysokie jabłonki. To m.in. z Gośniewic i Magierowej Woli do sklepów, na targowiska i do przetwórni jadą setki tysięcy ton jabłek. Jak się żyje sadownikom? Czy skorzystali na wejściu Polski do Unii Europejskiej? I czy chcą, żeby ich dzieci zajęły się sadownictwem?
Stanisław Kowalczyk to znany w Polsce plantator papryki. Zasłynął celnym pytaniem skierowanym w 2011 roku do Donalda Tuska. Spytał ówczesnego premiera, "jak żyć". Obecnego prosi o wskazanie, co robi, by chronić rolnictwo, które stało się nieopłacalne.
Sadownicy i plantatorzy protestują przeciwko dramatycznie niskim cenom skupu tzw. owoców miękkich, a rząd zapowiada pomoc: ma powstać m.in. polski holding spożywczy, będą umowy kontraktacyjne. - Holding nie będzie miał żadnego oddziaływania na rynek owocowy, a kto zmusi nas czy przetwórnie do podpisywania umów? - komentuje Mirosław Maliszewski, szef Związku Sadowników RP i poseł PSL
Agencja Rynku Rolnego płaci firmie dostarczającej w ramach unijnych programów nabiał i owoce do szkół około 3,5 mln zł rocznie. Jest się o co bić. Niektóre firmy walczą bardzo nieczysto. Na przykład paczkami z marihuaną.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.