Ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie miał 29-letni mieszkaniec powiatu łódzkiego, który przyjechał samochodem na stację paliw, zaparkował pod dystrybutorem i usnął. Pijanego kierowcę obudzili dopiero policjanci
31-latek na stacji benzynowej przy ul. Warszawskiej w Radomiu "pożyczył" sobie samochód w czasie, gdy kierowca płacił za zatankowane paliwo. Mężczyznę po poszukiwaniach znaleziono... nagiego
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.