Jak do mnie zadzwonili, że Robert Bąkiewicz chce bronić kobiet, to po prostu głupawki ze śmiechu dostałam. Przecież on sam dopuścił się przekroczenia granicy mojej nietykalności cielesnej! - mówi "Wyborczej" kobieta, którą narodowiec Robert Bąkiewicz zepchnął ze schodów podczas protestu Strajku Kobiet
Tampony zawieszone na krzewach, podpaski z hasłami przyklejone do słupa i banery pojawiły się rano pod siedzibą Prawa i Sprawiedliwości w Radomiu. Tak Strajk Kobiet rozpoczął w środę całodzienną akcję #NieChciejPolskoMojejKrwi. "To prezenty dla posłów i posłanek PiS" - mówią aktywiści.
"Ani jednej więcej". Przez Radom przeszedł marsz dla Izy, która zmarła w szpitalu w Pszczynie na sepsę. Była w 22. tygodniu ciąży, gdy po odejściu wód płodowych została przyjęta do tamtejszego szpitala. Lekarze nie zdecydowali się jednak na aborcję, by ją uratować.
W planach obywatelski spacer w celu uczczenia pamięci zmarłej Izy z Pszczyny. Organizatorzy proszą o przyniesienie ze sobą zniczy. Zbiórka dziś przed urzędem miasta.
Ostatnio rozmawiałam z nastoletnimi dziećmi moich znajomych. Z sześciu osób aż pięć zamierza wyjechać z Polski zaraz po maturze. Szósty też wyjedzie, ale dopiero gdy skończy studia
Strajk Kobiet. Kilkadziesiąt osób spotkało się w piątkowy wieczór przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości. Z transparentami, ale bez okrzyków, protestowały przeciwko drakońskiemu prawu wprowadzonemu w środę. W praktyce zakazuje ono legalnej aborcji.
Strajk Kobiet. Kilkadziesiąt osób przyszło w czwartkowy wieczór na happening przed biurem PiS. - Skoro rząd nie traktuje nas poważnie, to i my nie musimy poważnie traktować ich - mówili
Strajk Kobiet. Po opublikowaniu tzw. wyroku trybunału Julii Przyłębskiej, który w praktyce likwiduje w Polsce legalną aborcję, w całym kraju na ulice powróciły pikiety i manifestacje. W Radomiu w czwartek przed siedzibą PiS odbędzie się happening
Po tym, jak Trybunał Konstytucyjny zakazał aborcji, strajk kobiet wrócił dziś na ulice w całej Polsce, również w Radomiu. - Dla mnie to tortury i hańba, zmuszanie kobiet do heroizmu - mówi jedna z protestujących pod siedzibą Prawa i Sprawiedliwości
Strajk Kobiet. Przez tydzień radomianki i radomianie mogli wziąć udział w dwóch ankietach: społeczno-polityczej oraz oceniającej parlamenatrzystów ziemi radomskiej. Są już wyniki
W sobotę 102. rocznica uzyskania przez Polki praw wyborczych spotkanie na placu Jagiellońskim zorganizował Strajk Kobiet. Od godz. 17 na placu Jagiellońskim było można wypełnić dwie ankiety. W pierwszej jest siedem pytań poświęconych bieżącej sytuacji społeczno-politycznej, w drugiej oceniani są parlamentarzyści regionu radomskiego. Było też można napisać coś na "ścianie gniewu"
Strajk Kobiet. W sobotę 102. rocznica uzyskania przez Polki praw wyborczych. Od godz. 17 na placu Jagiellońskim będzie można wziąć udział w ankiecie
Organizatorzy Strajku Kobiet w niedzielne popołudnie rozpoczęli nową akcję. Zorganizowali sondaż społeczny pod hasłem "Czego chcą, a czego nie chcą Polki i Polacy?" i zaprosili mieszkańców spacerujących po deptaku do wypełnienia anonimowej ankiety. W sondażu pytali m.in. o to, czy w związku z trudną sytuacją w kraju powinny odbyć się wcześniejsze wybory, o nasze zdanie w sprawie dostępu do aborcji, rozdziału państwa od Kościoła oraz czy popieramy Strajk Kobiet. W drugiej części mogliśmy także ocenić pracę parlamentarzystów i senatorów z ziemi radomskiej. Jak informują, ankietę wypełniło ponad 200 osób. W kolejnych dniach akcja zostanie przeniesiona do centrów handlowych, a także innych miejsc. Organizatorzy zachęcają wszystkich mieszkańców do udziału w tym anonimowym społecznym badaniu, po tygodniu podzielą się wynikami. Dwuczęściowa ankieta jest też już dostępna w sieci: Ocena radomskich polityków - https://forms.gle/yGEHGp7eBX3eUTjq5 Wielki społeczny sondaż - https://forms.gle/4w6iWAFNnqxHE4Bx9
"Czego chcą, a czego nie chcą Polki i Polacy?" - pod takim hasłem w niedzielne popołudnie organizatorzy Strajku Kobiet w Radomiu zachęcają mieszkańców do wypełnienia ankiety. Będzie też specjalnie przygotowane miejsce, gdzie będzie można zostawić swój transparent.
Dla poseł Anny Kwiecień Strajk Kobiet to wulgaryzacja, wręcz upadek młodego pokolenia i niszczenie tradycji. Bijatyka i naparzanka podczas Marszu Niepodległości to prowokacja ze strony lewaków.
Ogólnopolski Strajk Kobiet zapowiedział, że protesty przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej odbywać się będą teraz raz w tygodniu, w poniedziałki. W Radomiu to był nie tylko protest kobiet, ale strajk wszystkich, którzy nie zgadzają się z polityką PiS-u. Dołączali pracownicy różnych branż, najliczniej, ze zmuszonej do zamknięcia, gastronomii. Uczestnicy zgromadzili się na placu Jagiellońskim, później ruszyli na obywatelski spacer. Poniedziałkowa akcja odbywała się pod hasłem "Jednym głosem".
Uważam, że w szkole nie powinno być miejsca dla tych nauczycieli, którzy uważają, że "produktem" trwającej kilkanaście lat obowiązkowej edukacji ma być obywatel bezwolny, bezrefleksyjny i posłuszny.
Ogólnopolski Strajk Kobiet zapowiada poniedziałki protestu. W Radomiu będzie to nie tylko protest kobiet, ale strajk wszystkich, którzy nie zgadzają się z polityką PiS-u.
Nieznani sprawcy namalowali na ceglanej elewacji zabytkowego kościoła symbole Strajku Kobiet. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Nauczycielka historii sztuki w Zespole Szkół Plastycznych w Radomiu stwierdziła, że czerwona błyskawica - symbol strajku kobiet - to swastyka, i nakazała uczniom usunąć znak z awatarów w programie do nauki zdalnej.
Prezydent Radomia Radosław Witkowski wystosował do dyrektorów radomskich szkół list, w którym podkreśla, że uczniowie mają prawo do wyrażania swoich poglądów, nauczyciele powinni zaś zachować powściągliwość w wyrażaniu swoich w dyskusjach z młodzieżą.
Porozumienie pomiędzy uczennicami z liceum w Szydłowcu wykluczonymi za używanie symboli Strajku Kobiet a nauczycielem, który ich do zajęć nie dopuścił. Pedagog zadeklarował, że w swoim wolnym czasie odrobi z nimi zaległości
Strajk Kobiet. 12 dzień protestów w Radomiu. Uczestnicy stanęli dziś w obronie uczennic z Szydłowca, które zostały wykluczone z zajęć za użycie nakładek z błyskawicą na swoich profilach. Na ulice wyszli też właściciele radomskich restauracji i kawiarni.
Od ubiegłego piątku codziennie wieczorem setki radomianek i wspierających je mężczyzn wychodzą na ulice miasta. Cel jest jeden: doprowadzić do wycofania barbarzyńskiej decyzji Julii Przyłębskiej i jej kolegów
Uczniowie z V Liceum Ogólnokształcącego w Radomiu usłyszeli, że mają usunąć symbole protestu kobiet z awatarów w programie do nauki zdalnej oraz ze swoich profili w mediach społecznościowych. Zagrożono im obniżeniem oceny ze sprawowania
Strajk Kobiet. Po raz 11. mieszkanki i mieszkańcy Radomia i okolicznych miejscowości wyszli na ulice. Impulsem była decyzja tzw. Trybunału Konstytucyjnego zaostrzająca ustawę antyaborcyjną, ale dziś protesty dostyczą wielu innych kwestii
Z kilku względów nie zabieram głosu w sprawach politycznych i religijnych. Jednym z nich jest to, że mam tak wiele swoich problemów, że nie czuję potrzeby zajmować się innymi. Drugim jest fakt, że większość z nich zupełnie mnie nie dotyczy. Inaczej ma się sprawa przepchnięcia ustawy, która zatrzęsła Polską. Poznajcie inną jej perspektywę
Kilka uczennic Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. H. Sienkiewicza w Szydłowcu ustawiło symbole strajku kobiet w swoich zdjęciach profilowych w programie do zdalnej nauki. Nauczyciel matematyki i radny powiatowy PiS wykluczył je z kolejnych zajęć.
Strajk Kobiet. Posłowie PiS-u przez 10 dni nie spotkali się przed siedzibą partii z protestującymi radomiankami i radomianami. Od poniedziałku strajk zmienia miejsce zbiórki, tak by jego postulaty dotarły do jak największej liczby mieszkańców miasta.
Strajk Kobiet. Tym razem w ciszy i bez transparentów protestujący przeszli ulicami Radomia. Ze zniczami poszli przed cmentarz na Limanowskiego
Strajk Kobiet. Już ósmy dzień z rzędu radomianki i radomianie protestują po wyroku Trybunału Julii Przyłębskiej. Wieczorne marsze zaplanowano także w weekend
Na piątkowej konferencji premier Mateusz Morawiecki wraz z ministrem zdrowia utrzymali w mocy obowiązujące już obostrzenia i poinformowali o kolejnych, m.in. nakazie pracy zdalnej czy ograniczenia przemieszczania się seniorów.
Okręgowa Rada Adwokacka w Radomiu opublikowała listę adwokatów, którzy gotowi są pro bono udzielać pomocy prawnej uczestnikom protestów przeciwko zaostrzeniu ustawy aborcyjnej
Strajk Kobiet. W czwartek wieczorem znów setki radomian wyszło na ulice, by protestować przeciwko zaostrzeniu ustawy aborcyjnej. To już siódmy dzień spacerów obywatelskich po Radomiu.
"Jarek, niestety, obalą cię kobiety", "Tu jest Polska, nie Watykan". Hasła do skandowania na radomskim Strajku Kobiet podaje 19-letni Michał.
Strajk Kobiet. Z każdym dniem przybywa protestujących na radomskich ulicach. W środę wieczorem setki radomian znów przeszły ulicami miasta, a to nie jest koniec protestów.
Kibice pierwszoligowego Radomiaka Radom zadeklarowali na Facebooku, że popierają działania i postulaty kobiet strajkujących przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej
W środę w całej Polsce kobiety mogą zaprotestować przeciw zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej, nie idąc do pracy. W Radomiu przygotowują się na to w urzędzie miejskim oraz w większych i mniejszych firmach.
Coraz więcej uczestniczek i uczestników, coraz wymyślniejsze hasła, coraz dłuższe trasy. Radomianki i radomianie protestują przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej.
Z dnia na dzień przybywa radomianek i radomian na protestach przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej. W poniedziałek setki mieszkańców znów poszły na spacer.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.