Fot. reprodukcja Anna Jarecka
Kiedyś to się bawiono, nie było soboty i niedzieli, by kilkadziesiąt par nie stawało do kadryla czy mazura, a bale, rauty, wieczorki tańcujące, kuligi i maskarady trwały przez cały karnawał. W samym tylko roku 1890, jak podaje "Gazeta Radomska", można naliczyć kilkanaście większych balów. Większość z nich odbywała się w Resursie, a dochód z nich przeznaczony był na cele charytatywne.
"Pierwszy wieczór tańcujący w resursie zgromadził bardzo liczne towarzystwo. Byli mieszkańcy Radomia, okoliczni obywatele, a także goście z Lublina i Piotrkowa. W ogóle karnawał tegoroczny zapowiada liczne zabawy publiczne i w domach prywatnych" - donosiła "Gazeta". Rzemieślnicy urządzili aż dwa bale, a na każdym w pierwszej parze tańczył prezydent Roman Cennere. Zabawę otworzono polonezem, potem odtańczono mazura i kadryla. Zebrano ponad 170 rubli. Część pieniędzy przeznaczono na zakup książek do organizowanej właśnie w Radomiu bezpłatnej czytelni, resztę na pomoc dla biednych rzemieślników lub ich rodzin.
Wszystkie komentarze