Piotr Krakowiak nie ma wystarczającego stażu, aby być dyrektorem Powiatowego Urzędu Pracy. Dlatego znaleziono dla niego sprytną furtkę. Jego świeżo powołana zastępczyni nie ma takiego doświadczenia wcale, ma za to ciekawe powiązania polityczne. Oboje pełnią swoje funkcje w majestacie prawa.
Żołnierze, którzy mieli rozpocząć służbę na początku lipca, dostali informację, że zatrudnienie jest wstrzymane przynajmniej do początku października. Ci, którzy zrezygnowali z dotychczasowej pracy, teraz muszą szukać nowej.
Z ostatnich danych z Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu wynika, że przybywa miejsc pracy, które zgłaszają pracodawcy. W bazach urzędu poszukujących pracy pozostaje też ponad 300 obywateli Ukrainy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.