Żona wicekomendanta komisariatu I w Radomiu podczas wyjeżdżania z zatoki postojowej uderzyła w bok miejskiego autobusu. Policjanci próbowali winą za kolizję obarczyć kierowcę autobusu, a gdy ten nie zgodził się na przyjęcie mandatu, sprawa trafiła do sądu.
Wszystko przez błąd w systemie ZUS. Sprawa nadwyżkowego świadczenia trafiła najpierw do Sądu Okręgowego w Radomiu, potem Sądu Apelacyjnego w Lublinie i Sądu Najwyższego. Dopiero ten drugi uznał, że wina nie leży po stronie emeryta, a SN tę decyzję podtrzymał.
Były szef ZTE Radom zrealizował jednak swój plan i przeniósł nieruchomość przy ul. Toruńskiej do spółki założonej przez jego żonę. Mniejszościowi udziałowcy ZTE zawiadomili prokuraturę.
Śledczy nie dopatrzyli się oszustwa ze strony dewelopera, który pobrał zaliczki na poczet budowy mieszkań w budynkach przy ul. Toruńskiej, ale inwestycji nigdy nie skończył. Skąd taka decyzja prokuratury?
W hali magazynowej trzymał w zbiornikach niebezpieczne substancje chemiczne, części z nich się pozbył, wylewając je do sadzawki na działce. Sąd w Radomiu skazał mężczyznę na karę półtora roku bezwzględnego więzienia.
Policjanci ze Skaryszewa złapali 36-letniego mieszkańca Radomia podejrzanego o podpalenie domu jednorodzinnego w Sołtykowie. Mężczyzna był poszukiwany także za inne przestępstwo.
Prokuratura nadal czeka na uzasadnienie wyroku wydanego przez Sąd Rejonowy w Zwoleniu, który uniewinnił księdza Stanisława S. od zarzutów składania fałszywych zeznań w śledztwie dotyczącym molestowania seksualnego nieletnich
To było burzliwe walne zgromadzenie udziałowców Zakładu Transportu Energetyki Radom. Mniejszościowi udziałowcy chcieli zapobiec wyprowadzeniu majątku w postaci 3-hektarowej działki. I na razie się udało, a prezes Marcin Celej zrezygnował ze stanowiska.
30-latek, który w okolicach szkoły przy ul. Miłej zaczepiał dzieci, ma usłyszeć zarzut usiłowania zabójstwa. Na razie jest nadal w szpitalu, śledczy czekają na zgodę lekarzy, aby móc go przesłuchać
Na dzisiaj zwołano walne zgromadzenie udziałowców ZTE Radom. Jeden z punktów obrad to wyrażenie zgody na przeniesienie prawa użytkowania wieczystego gruntu pod bazą firmy w zamian za udziały w spółce, w której jedynym udziałowcem jest żona prezesa. Czy to próba przeniesienia majątku, zanim upomną się o niego liczni wierzyciele?
Mieszkaniec powiatu kozienickiego został zatrzymany przez policjantów. Mężczyzna zaatakował ją młotkiem
Sprawca potrącił mężczyznę, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Poszkodowany zmarł przy drodze. Sprawcą okazał się 25-letni mieszkaniec Wrzosowa
Dwóch mężczyzn usłyszało zarzut pobicia, kobieta zarzut podżegania do pobicia. Jeden z podejrzanych został aresztowany. Całej trójce grozi do trzech lat więzienia
"Chcę tylko sprawiedliwości" - mówi matka nastolatka, który zginął na chodniku przy ul. Wośnickiej, gdy uderzyło w niego rozpędzone bmw. Jej mąż po wypadku jest niepełnosprawny
Czy policjanci z I komisariatu policji w Radomiu odstąpili od ukarania sprawczyni kolizji z miejskim autobusem tylko dlatego, że była nią żona ich szefa? Wyjaśnić to ma prokuratorskie postępowanie.
Syndyk masy upadłościowej PKS Radom rozstrzygnął przetarg na dzierżawę całego majątku przedsiębiorstwa. Chętnych było kilku, zwyciężył jeden, ale kim jest, na razie się nie dowiemy.
Ksiądz Stanisław S. uniewinniony. Sąd uznał zeznania świadków oskarżających go za wiarygodne, ale stwierdził, że ksiądz mógł w świetle prawa kłamać w śledztwie i uważać się pomówionym o molestowanie dzieci. Bo choć kilka śledztw prowadzono, to nigdy za to nie został skazany
Sąd zaplanował pierwszą rozprawę na 18 stycznia przyszłego roku. Po ponad 10 miesiącach od wypadku radny PiS zasiądzie na ławie oskarżonych pod zarzutem spowodowania poważnego w skutkach wypadku drogowego
Grójecki sąd aresztował sprawcę rozboju na pracowniku stacji paliw pod Chynowem. Zatrzymany to 33-letni mieszkaniec powiatu piaseczyńskiego. Okazało się, że ma na koncie także włamania do automatów monetowych na myjniach samochodowych
Prokurator domaga się dla duchownego roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz wysokiej grzywny. To ma być kara za dwa przestępstwa, w tym za składanie fałszywych zeznań w śledztwie dotyczącym molestowania nieletnich.
Mimo to matka chłopca nie zgodziła się, aby dziecko pojechało na badania do szpitala. Sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Sąd wydał wyrok za ubiegłoroczny rajd biznesmena pod wpływem alkoholu, w czasie którego wjechał z impetem w samochody zaparkowane przy ulicy Słowackiego. Straty oszacowano na prawie pół miliona złotych.
Kilka lat spędzi w więzieniu Karol S., który służbowym dostawczakiem wjechał w busa przewożącego pasażerów. Zginęły dwie osoby, osiem zostało rannych. Sprawca był pod wpływem amfetaminy. Zażył ją, żeby - jak się bronił - dotrzymać terminów narzuconych przez pracodawcę.
Spółka PKS Radom została postawiona w stan upadłości likwidacyjnej. Jak informuje syndyk masy upadłości, przewoźnik na razie będzie wykonywał kursy zgodnie z rozkładem jazdy, ale to jego ostatnie chwile.
Sąd uznał, że lekarze popełnili błąd, nie zlecając podania pacjentce po operacji antybiotyków, mimo wyraźnych wskazań medycznych. Ale warunkowo umorzył postępowanie wobec nich. Ich przełożonego uniewinnił.
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko kierowcy, który będąc pod wpływem alkoholu, wjechał z impetem w zaparkowane przed hotelem na ulicy Słowackiego samochody i uszkodził dziesięć z nich.
Prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia przeciwko Piotrowi Kotwickiemu. Radny PiS, jadąc z nadmierną prędkością, potrącił na przejściu dla pieszych nastolatki. Jedna z nich odniosła poważne obrażenia. Kotwickiemu grozi do ośmiu lat więzienia.
Mieszkaniec Pionek został przez sąd uznany za winnego zniesławienia posła PO Konrada Frysztaka. Kara to grzywna oraz wpłata zadośćuczynienia na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
Andrzej Sobieraj publicznie pomówił Stanisława Kowalskiego, podważając jego udział w robotniczym proteście w czerwcu 1976 r. Taki wyrok sądu jest już prawomocny. Zgodnie z nim Sobieraj ma publicznie przeprosić Kowalskiego, ale do wykonania orzeczenia się nie kwapi.
- Byłem molestowany nawet podczas pielgrzymki do Częstochowy. Nie wiem, dlaczego ksiądz twierdzi teraz, że mnie nie zna - zeznawał dorosły dziś mężczyzna, oskarżający ks. Stanisława S. o molestowanie w dzieciństwie. Ksiądz, gdy go zobaczył, nie wszedł nawet do sali rozpraw.
Nastolatek miał dźgnąć mężczyznę nożem podczas kłótni. 15-letni mieszkaniec Radomia został zatrzymany, trafił na trzy miesiące do schroniska dla nieletnich. Sąd zadecyduje teraz, czy będzie mógł odpowiadać jak dorosły
Policjanci z Radomia zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków. W wypożyczonym przez 26-latka samochodzie znaleziono prawie 38 kilogramów marihuany
Ślub miał się odbyć w Urzędzie Stanu Cywilnego w jednej z podradomskich miejscowości. Na uroczystość przyjechali funkcjonariusze z Grupy Zamiejscowej w Radomiu i zatrzymali pana młodego, zanim ten zdążył złożyć przysięgę przyszłej małżonce.
Jest wyrok w sprawie byłego dyrektora Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Radomiu. Sąd uznał Józefa W. za winnego wszystkich zarzucanych mu czynów i skazał na karę więzienia w zawieszeniu oraz nakazał zwrócić centrum równowartość przywłaszczonych bonów
Władze Sądu Okręgowego w Radomiu wezwały szefów radomskiego oddziału Iustitii do wykazania tytułu prawnego do siedziby, a ostatecznie wypowiedziały "umowę najmu lokalu" i zażądały usunięcia adresu z KRS. Tyle że Iustitia nigdy nie miała siedziby w budynku sądu, korzystała jedynie, za zgodą poprzedniego prezesa, z adresu.
Ksiądz Stanisław S., którego byli wychowankowie oskarżyli o molestowanie, powiedział w wywiadzie dla prawicowej prasy, że za pomówieniami stoją dawni esbecy, a winni oskarżeń są dziennikarze opisujący jego sprawę oraz prokurator, który doprowadził go przed sąd.
Józef W., były dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Radomiu, stanął przed sądem za przywłaszczenie puli bonów świątecznych z funduszu socjalnego.
Horror na drodze. Kierowca osobówki zaatakował innego uczestnika ruchu. Maczetą zniszczył dostawczego busa i usiłował zepchnąć go z drogi.
Sąd uznał Roberta R. za winnego żądania i przyjęcia od podwładnej korzyści majątkowych w zamian za premie, podwyżki i awanse i skazał go na dwa lata pozbawienia wolności. Orzekł także siedmioletni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych.
Sąd uznał Eugeniusza C. za winnego gwałtu, pobicia i rozpijania nieletniej. Mężczyzna będzie też musiał zapłacić poszkodowanej 50 tys. zł zadośćuczynienia
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.